Cleveland Cavaliers (44-29) 121 – 114 Brooklyn Nets (23-51)
Pierwszy Kozak meczu: LeBron James – 37 punktów, 10 zbiórki i 8 asyst
Drugi Kozak meczu: Kevin Love – 20 punktów, 15 zbiórki i 4 asyst
Dopiero run 8-0 Cavaliers na 5 minut przed końcem czwartej kwarty pozwolił ostatecznie Królowi poprowadzić kolegów do 5 zwycięstwa z rzędu! Choć szalony dunk Jamesa z pierwszej kwarty zalał internet w mgnieniu oka, to Kawaleria naprawdę musiała się natrudzić aby zdobyć dziś Brooklyn.
W pierwszej połowie James kilkakrotnie pokrzykiwał na kolegów, co zaprocentowało w drugiej części tego meczu. Nie ma co ukrywać, że ostatnich kilka dni wyraźnie pokazuje, jak bardzo ważnym graczem jest w tej chwili dla Cavs Kevin Love, który wykręcił dziś potężne double-double na poziomie 20 punktów i 15 zbiorek. Coraz lepsza współpraca Króla z Hillem również stopniowo procentuje!
Po stronie Nets warto wyróżnić Joe Harrisa, który z ławki zaszalał na poziomie 30 punktów w zaledwie 27 minut. James został dziś 3 graczem w historii, obok Jordana i Karla Malone, który po raz 10 w karierze, notuje 2 tysiące punktów w sezonie! Ciężko się nie ukłonić!
San Antonio Spurs (43-31) 103 – 106 Milwaukee Bucks (39-34)
Kozak meczu: Giannis Antetounkumpo – 25 punktów, 10 zbiórki i 3 asyst
Do składu Bucks na mecz ze Spurs powrócił dziś Giannis, ktory opuścił ostatnie spotkanie z powodu podkręconej kostki. Pierwsza połowa tego meczu to piękny pojedynek Greckiego Świra z potężnie silnym ostatnio Aldridgem. Na dominację z pierwszej kwarty Bucks, goście z San Antonio odpowiedzieli tym samym, dzięki czemu do przerwy na tablicy widniał remis.
Druga połowa to podobny scenariusz, w którym bardziej zespołowa gra gospodarzy pozwoliła im na zbudowanie przewagi, którą w samej końcówce prawie odrobili ambitni do końca Spurs! Warto tutaj wyróżnić Gasola, 22 punkty. Ostatecznie czapka Middletona na 4 sekundy przed końcem na Murrayu pozwoliła Bucks obronić swój parkiet i zatrzymać zwycięską serię Spurs na 6 wygranych z rzędu!
Miami Heat (39-35) 107 – 113 Indiana Pacers (43-31)
Pierwszy Kozak meczu: Thaddeus Young – 22 punktów, 9 zbiórki i 5 przechwytów
Drugi Kozak meczu: Victor Oladipo – 23 punktów, 2 zbiórki i 5 asyst
Kolejna pogon w końcówce czwartej kwarty Miami raz jeszcze doprowadziła w tym sezonie do dogrywki, w której mimo wszystko Heat musieli uznać wyższość zespołu Pacers! Zespół z Florydy imponuje walecznością do końca, choć tym razem zabrakło bohatera w dogrywce!
Tym razem po stronie Pacers bohaterem w dogrywce nie został Oladipo, ale za to duet Collison – Young! Tym samym ekipa z Indianapolis obroniła swój parkiet i dalej kontynuuje walkę o pudło na wschodzie z Cavaliers oraz Sixers!
LA Clippers (39-34) 117 – 106 Toronto Raptors (54-20)
Kozak meczu: Lue Williams – 26 punktów, 2 zbiórki i 7 asyst
Niespodzianka w Jurassic Park! Faworyzowani Raptors przegrywają z walczącymi do końca o Playoffs Clippers! Drużyna Doca Riversa, która ostatnio praktycznie pogrzebała swoje szanse na 8 zachodu, przegrywając 5 z 6 ostatnich meczów, raz jeszcze pokazała charakter i zdobyła gorący parkiet dumy północy!
Tragiczny tej nocy DeRozan, oraz świetna obrona Clippers przywróciły im nadzieje o wymarzonym Playoffs. Raz jeszcze w tym sezonie Sweet Lou Williams poprowadził kolegów do zwycięstwa, zdobywając 28 punktów!
New York Knicks (27-47) 101 – 97 Washington Wizards (40-33)
Kozak meczu: Trey Burke – 19 punktów, 2 zbiórki i 3 asyst
Kolejna spora niespodzianka tej nocy miała miejsce w stolicy, gdzie miejscowi Wizards przegrali nieoczekiwanie z Knicks! Spory niestety w tym udział naszego jedynaka w NBA, Gortata, który w 15 minut zdobył zaledwie 4 punkty, trafiając tylko 2 z 7 rzutów z gry.
Poza tym reszta ekipy gospodarzy również całkowicie zawiodła, przez co Wizards przegrywają po raz 3 z rzędu i w dodatku ich walka o jak najwyższa pozycje w Playoffs zakończy się najprawdopodobniej na 6 pozycji. Pod stronie Knicks aż 8 graczy z podwójna zdobyczą, a głównym aktorem został zatrudniony podczas sezonu Trey Burke, 19 oczek.
Boston Celtics (50-23) 104 – 93 Sacramento Kings (24-50)
Kozak meczu: Terry Rozier – 33 punktów, 5 zbiórki i 5 przechwytów
W końcu dobre wieści z obozu Celtics! Po tym jak dowiedzieliśmy się o operacji Irvinga, która wyłączy go z gry na około 5 tygodni, do składu Bostonu na mecz z Kings powrócił Jaylen Brown! Młody dzik, który przed kilkoma tygodniami zaliczył brutalne spotkanie z parkietem wyglądał dziś świetnie, zdobywając 19 punktów w 25 minut!
Mimo braku kozaka ostatnich dni, Morrisa, Celtics wygrali 3 raz z rzędu, głównie za sprawą drugiej połowy, którą łącznie wygrali różnicą aż 17 punktów! Głównym motorem napędowym Bostonu został dziś Rozier, który godnie zastępuje Irvinga, a jego 33 punkty pozwoliły Celtics pokonać Kings na ich terenie.
Portland Trail Blazers (45-28) 108 – 105 Oklahoma City Thunder (44-31)
Kozak meczu: CJ McCollum – 34 punktów, 4 zbiórki i 4 asyst
W najbardziej ciekawym spotkaniu ostatniej nocki Blazers pokonali po zaciętym boju Thunder! Tym samym Portland po raz pierwszy w historii wygrali wszystkie starcia w sezonie z ekipą z OKC! Dzis żaden z trójki uczestników meczu gwiazd nie został bohaterem tego spotkania, ponieważ głównym aktorem został CJ McCollum! Jeden z dwóch liderów Blazers poprowadził kolegów do zwycięstwa, zdobywając łącznie 34 punkciory! Dodatkowo mała zadymka w trzeciej kwarcie gwarantowała emocje w końcówce…
Decydujący moment meczu to akcja, w której McCollum wyprowadził decydujący cios na 17 sekund przed końcem, kiedy przy remisie po 105 urwał się pięknie na wagę zwycięstwa! Następnie strata Anthonego doprowadziła ostatecznie do porażki Thunder u siebie! Mecz absolutnie nie rozczarował i dostarczył emocji godnych Playoffs!
Atlanta Hawks (21-53) 99 – 118 Houston Rockets (60-14)
Pierwszy Kozak meczu: James Harden – 18 punktów, 10 zbiórki i 15 asyst
Drugi Kozak meczu: Gerald Green – 25 punktów, 7 zbiórki i 2 asyst
Jak widać James Harden, podobnie jak LeBron James, nie zamierza odpoczywać i dalej ciśnie w stronę tytułu MVP! W zwycięskim starciu przeciwko Hawks popularny Brodacz zaliczył swój kolejny triple-double w sezonie, a Rockets wygrywają swój 60 mecz podczas bieżących rozgrywek, czym jednocześnie podnoszą rekordowe osiągniecie organizacji z Houston w tym historycznym dla nich sezonie o kolejną wygraną! Hawks osłabieni dodatkowo brakiem Schroedera nie mieli czym zagrozić najlepszej ekipie zachodu, którą dodatkowo efektownie z ławki wsparł dziś Gerald Green, zdobywca 25 punktów, w tym 5 trójek!
Utah Jazz (42-32) 110 – 91 Golden State Warriors (54-19)
Kozak meczu: Donovan Mitchell – 21 punktów, 2 zbiórki i 6 asyst
Nie pamiętam takiego spotkania, w którym zaledwie jeden zawodnik pierwszej piątki mistrzów NBA Warriors przekracza granicę 10 punktów! Taki właśnie scenariusz oglądaliśmy dziś w Oakland, gdzie gospodarze zebrali baty od przyjezdnych z Utah! Brak gwiazd w drużynie mistrzów, pozwolił Jazz na spokojne zwycięstwo, a momentem przełomowym okazała się 3 kwarta, wygrana przez gości różnicą 18 punktów!
Aż 7 graczy Jazz z podwójną zdobyczą punktową, co wystarczyło na osłabionych brakiem swoich 4 All-Star gospodarzy. Niestety z otrzymanych informacji wynika, że Curry na 100% opuści pierwszą rundę Playoffs… Jest to więc najlepszy moment, aby zaliczyć zwycięstwo nad mistrzami, ponieważ w Playoffs najprawdopodobniej wszystko wróci do normy!