Playoffs 2018 – Day 27:
Mecz nr.1 (Boston prowadzi 1-0)
Cleveland Cavaliers 83 – 108 Boston Celtics
Kozak meczu: Cała drużyna Bostonu!
Ankieta na Buzzer przed meczem wskazywała, że według BuzzerNation delikatnym faworytem jest Cavs. Wynik 51-49 pokazał, że sympatia do obu zespołów praktycznie rozkładała się po połowie. Pierwsze minuty szybko pokazały co znaczy ta agresywna obrona Celtics. Run z ich strony na poziomie 21-2 pozwoliła odjechać gospodarzom na 16 punktowe prowadzenie!
W tym momencie Kawaleria wyglądała jakby zapomniała, co znaczy bostońska duma i że ta młodzież wcale się nie ukłoni Królowi! Pewność siebie Celtics niosła za sobą cios z każdej strony! Punkty zdobywało łącznie aż 7 różnych zawodników Celtics!
Głównym aktorem tej pierwszej ćwiartki był Brown, zdobywca 13 punktów. Tym samym Boston upokorzył Króla w pierwszej kwarcie na poziomie 36-18, zatrzymując Cavs na poziomie 31% z gry! LeBron podobnie jak koledzy, skromnie z 5 oczkami na koncie.
Kiedy w 3 minucie 2 kwarty Horford czapował Kevina Love podczas rzutu za 3, a chwilę później powtórzył to na Clarksonie, to pierwszy raz na poważnie pomyślałem, że szykują się niezłe baty ze strony Celtics!
W tym momencie na parkiet powrócił James, ale jego obecność przyniosła kolejne kłopoty, ponieważ z 15 punktów przewaga Celtics wzrosła do 22!
Choć ciężko było w to uwierzyć, młodzież wspierana Horfordem i Smartem dosłownie zgwałciła Cavs w tej pierwszej połowie, strącając na chwilę LeBronowi koronę z głowy! Najlepszy gracz na tej planecie zakończył połówkę na poziomie 7 punktów!
Dodatkowo Cavs nie zdołali odpalić ani jednej trójki, a w pomalowanym wyglądali jak dzieci we mgle! Wynik 61 do 35 zaskoczył chyba wszystkich!
Druga połowa rozpoczęła się bardzo podobnie do tego, jak zakończyła się pierwsza! Łatwość zdobywania punktów przez Celtics zachwycała! Kiedy przewaga zbliżała się do granicy 30, dwie trójki ze strony Korvera oraz Hilla pozwoliły Cavs choć na chwilę złapać oddech!
Kiedy LeBron po 3 punktowej akcji zmniejszył przewagę Celtics do 17 punktów, ponownie zza łuku ukłuli Celtics. Mimo tego zaangażowanie po stronie Cavs do samego końca 3 ćwiartki pozwoliła ostatecznie zmniejszyć przewagę do 14 punktów, co pozwoliło utrzymać nadzieje na emocje w ostatniej kwarcie!
W końcu nie tak dawno temu LeBron i spółka potrafili odrobić 27 punktów na koniec sezonu przeciwko Wizards. Tylko że Celtics to nie Wizards. Paka Morrisa, punkty Smarta oraz Tatuma szybko ponownie odcięły tlen Kawalerii!
Naprawdę żal było patrzeć na ten chaos ze strony ekipy z Ohio. Coach Lue mimo kolejnych przerw nie miał po prostu żadnego planu, aby nawiązać walkę z Celtics. Zaledwie 4 punkty Cavs podczas 6 pierwszych minut ostatniej kwarty ostatecznie zakończyło jakiekolwiek nadzieje kibiców Kawalerii. W tym momencie Cavs wywiesili białą flagę, a LeBron oraz Love zasiedli już na ławkę rezerwowych.
Tym samym Boston oskalpował Króla z korony w tym pierwszym meczu i strach pomyśleć na jakiej pompce wybiegnie teraz James w meczu numer 2! Cały Boston zasługuje na oklaski! Każdy kto dziś wybiegł na parkiet w barwach zielono-białych wniósł swoją cegiełkę do sukcesu! Cichym bohaterem ponownie Horford, który zachwycał po obu stronach parkietu!
LeBron tym razem zaledwie 15 punktów, w tym 5 na 16 z gry. Trochę zabrakło nam emocji, ale jak widać Boston nie klęka przed nikim!
Trener Celtics po zwycięstwie 108-83 nad Cavaliers w 1 meczu finału konferencji: „Musimy zagrać dużo lepiej we wtorek” – Coach Brad Stevens.