Postaci Scottie Pippena, nikomu przedstawiać nie trzeba. Piąty wybór draftu 1987, uznany za jednego z najlepszych niskich skrzydłowych w historii tego sportu. Dwanaście sezonów związany z organizacją z Chicago, sześciokrotnie w karierze sięgając po tytuł. Rozegrał w NBA 1178 spotkań, zdobywając łącznie 18940 punktów. Jest dla wielu prawdziwą ikoną stanu Illinois, należącą do koszykarskiej galerii sław. Siedmiokrotny uczestnik meczu gwiazd, to dodatkowo dwukrotny złoty medalista z kadrą USA.
Już niedługo możemy doczekać się następnego Pippena w barwach Bulls. Kavion Pippen, bratanek ikony Byków, zapowiedział starania w dostaniu się do najlepszej ligi świata. W przeciwieństwie do wujka, młokos występuje na pozycji środkowego. Scottie, w czasach gry w szkole średniej, miał ogromne problemy ze swoim wzrostem. Młody center, nie ma już takiego problemu, dysponując aż 209 cm. Urodzony w 1996 roku, już na początku kariery, sentymentalnie wybrał numer „33” na koszulce. Właśnie ta cyfra, została przecież zastrzeżona przez Central Arkansas i Bulls, w celu upamiętnienia dokonań „No Tippen’a”.
Kavion, reprezentuje drużynę NCAA, Southern Illinois Salukis. W obecnym sezonie nie opuścił żadnego z 21 spotkań swojej drużyny (10-11). Organizacja zajmuje obecnie ósme miejsce w Missouri Valley Conference. Lil Pipp’ jest drugim najlepszym strzelcem swojego klubu, zdobywając nawet po 23 punkty w rywalizacjach z Bears i Crusaders. Salukis, rywalizuje w jednej konferencji z klubem braci Wójcików, Missouri State.
Śladami wuja, młody Kavion nie zaistniał w szkole średniej. Po ukończeniu Hamburg high school, nie mógł również liczyć na stypendium i zainteresowanie największych marek w NCAA. Angaż dość niespodziewanie przyszedł z uniwersytetu w Carbondale. Miasto niedaleko Chicago, zaraz przypomniało nam wiele analogii ze znanym członkiem rodziny. W swoim debiutanckim sezonie, dość zaskakująco bardzo szybko wywalczył miejsce w pierwszym składzie, notując średnio 12,3 punktów na mecz. Drugi rok, jest generalnym wyzwaniem przed największym możliwym testem – walką o ligowy kontrakt.
Scottie i Kavion, urodzili się w mieście Hamburg. Stan Arkansas od zawsze był ważny dla ogromniej rodziny. Były kompan Jordana, ma przecież jedenastkę rodzeństwa. Zawodnicy bardzo późno rozpoczęli treningi koszykówki, mając piętnaście lat. Rożnica jest jednak zasadnicza. Członek galerii sław, w wieku Kaviona był posiadaczem trzech pierścieni. Obecnie, Scottie pomaga bratankowi w treningach, licząc zapewne na nowy rodzinny rozdział na kartach historii.
Nazwisko Pippen na aktualnych koszulkach Byków, ciężką do wyobrażenia wizją, równocześnie bardzo piękną. Droga na szczyt bywa trudna, a tym bardziej kiedy nasze nazwisko już istnieje w wielkim świecie, do którego marzymy wkroczyć i zabłysnąć. Kiedy ktoś z naszych bliskich przed nami dokonał niesamowitych osiągnięć, trudno zdać sobie sprawę z tego, jak wysoko ustawiamy cel, wybierając tą samą drogę. Musimy być przygotowani na to, że inni będą nas ciągle porównywać i wymagać powtórzenia osiągnieć. Ogrom presji trudny do określenia. Wielka odpowiedzialność w kilku literkach.
Już w niedalekiej przyszłości, historia może zatoczyć koło. Powtórka z rozrywki w przypadku nazwisk takich jak Wade, O’Neal czy Pippen, była by pięknym wydarzeniem dla każdego kibica NBA.
Zdjecia: Zródło NBA
Wideo: Zródło YouTube/HNBA Reel, YouTube/SIUSalukis
Redagował: Bartek Bartkowiak.
Oprawa graficzna: Padre