#Day18: Białasy bohaterami w Utah i Denver! Thriller w Minny! Rekordy Lillarda i Russella to za mało! Lakers na szczycie! Porzingis nie pokonał byłej ekipy! Pobudka w Orlando!

Pistons 106 : 112 Pacers. 

Luke Kennard – 29 pkt, 6 zb, 5 as.
Langston Galloway – 19 pkt, 3 zb, 3 as. 
Andre Drummond – 15 pkt, 13 zb, 8 as.

Domantas Sabonis – 17 pkt, 14 zb, 6 as.
T.J. Warren – 17 pkt, 4 zb.
T.J. McConnell – 17 pkt, 5 zb, 9 as.

Indiana która ostatnio rozwija skrzydła, zrewanżowała się dziś Pistons za porażkę na własnym parkiecie w pierwszym swoim meczu w sezonie. Wtedy zeżarł ich Monster Drummond. Dziś Andre zaledwie 2 asysty od triple-double, ale to i tak za mało na gospodarzy. Tym razem bez emocji, ponieważ oprócz pierwszej piątki, spore wsparcia z ławki gospodarzy. Indiana wciąż osłabiona brakiem Oladipo i Turnera, ale za to Pistons brakiem Griffina, Rose, Jacksona, których nieobecność doskwiera bardziej.

Grizzlies 86 : 118 Magic. 

Jonas Valanciunas – 15 pkt, 9 zb.
Jaren Jackson Jr. – 14 pkt, 5 zb.

Nikola Vucevic – 23 pkt, 16 zb, 6 as. 
Jonathan Isaac – 22 pkt, 8 zb, 4 bl. 

Chwilę czekało MagicNation na mecz swoich ulubieńców, który przypomniał świetna koncowke poprzedniego sezonu! Ekipa z Orlando nie pozostawiła żadnych złudzeń Misiakom z Memphis, dewastując ich w ostatniej kwarcie 34-8! Fizyczność, obrona i świetna pierwsza piątka z wielkim Vucevicem na czele. Potencjał Magic na top 4 wschodu! Czas to udowodnić Panowie!

Cavaliers 113 : 110 Wizards.

Tristan Thompson – 21 pkt, 12 zb, 3 as, 3 prz, 2 bl.
Kevin Love – 16 pkt, 12 zb, 2 bl.

Thomas Bryant – 23 pkt, 8 zb, 4 as.
Rui Hachimura – 21 pkt, 7 zb, 3 as.
Bradley Beal – 20 pkt, 5 zb, 9 as.

7 zawodników Cleveland z podwójną zdobyczą punktową.

Dramat z obu stron a do tego mniejsze zaangażowanie w obronie nie mogło dostarczyć dziś emocji w Waszyngtonie! Kawaleria zespołowo silniejsza, dzięki czemu stolica zdobyta! Aż 7 graczy Cavs z dwucyfrową zdobyczą, a co cieszy najbardziej, jakiś taki odmłodzony, świetny Tristan Thompson, który ostatnio staję się maszynką do double-double. Gospodarze ewidentnie nie powalczą w tym sezonie. John Wall jedną z tych historii kiedy zbyt wygórowany kontrakt i do tego kontuzja, zablokuje rozwój organizacji na kilka lat.

Kings 121 : 109 Hawks.

Buddy Hield – 22 pkt, 5 zb.
Bogdan Bogdanovic – 20 pkt, 4 zb, 5 as.

Trey Young – 30 pkt, 12 as, 5 prz.
Jabari Parker – 25 pkt, 8 zb.

Sacramento 18 trojek na blisko 60 % skutecznosci.

Niestety coraz smutniej w Atlancie! Świetnie rozpoczęty sezon, dzięki czemu Young, graczem tygodnia na wschodzie, a później już tylko gorzej. Najpierw kontuzja kostki Younga, 3 porażki z rzędu, powrót Trae’a ale zawieszenie  i kolejne porażki. Nie ta miało to wyglądać. Dziś Young szalał jak mógł, ale zespołowy basket z Sacramento dużo silniejszy. Joker z ławki Bogdanovic, który wzorem innego Bogdanovica z Jazz, godnie reprezentował to samo nazwisko! Białaski dają rade w Nba!

Warriors 119 : 125 Timberwolves.

D’Angelo Russell – 52 pkt, 9 zb, 5 as, 3 prz, 2 bl.

Andrew Wiggins – 40 pkt, 5 zb, 7 as, 3 bl.
Karl Anthony-Towns – 20 pkt, 14 zb, 4 as.

Tak mało dziś zabrakło aby D’Angelo Russell uczcił swój pierwszy wielki mecz w barwach Warriors zwycięstwem. Mimo 52 punktów w pojedynku przeciwko swojemu wielkiemu przyjacielowi Townsowi, Russell nie postawił jednak kropki nad „i”. Najpierw nie trafił decydującej trójki na koniec 4 kwarty, a później przegrał pojedynek strzelecki z Wigginsem w dogrywce. Ostanio na kanale mówiłem, że mam nadzieje, że Russell nie wróci do składu i nie weźmie przykładu z Hardena oddając po 30-40 rzutów w meczu. Dziś to zrobił i nie zabieram jemu jego radości z rekordu kariery, bo był wielki jego mecz. Po drugiej stronie równie świetny Wiggins, który ma ochotę na przełomowy sezon! Wolves ratują tyłki w dogrywce! 

Raptors 122 : 104 Pelicans.

Pascal Siakam – 40 pkt, 10 zb, 4 as.
OG Anunoby – 21 pkt, 7 zb, 4 as.

Brandon Ingram – 27 pkt, 7 zb.

Az 13 zawodnikow Nowego Orleanu zagrało i każdy punktował.

Coraz brutalniejsza rzeczywistość w Nowym Orleanie. Kontuzja Ziona to jedno, za to porażka z Raptors na otwarcie sezonu po dogrywce dawała nadzieje na sporo dobrego. Niestety, dziś druga kwarta zakończyła emocje, ponieważ w tym czasie gospodarze wyłapali na poziomie 20 punktów. Liczyłem na przełomowy sezon Lonzo, ten liczył na energiczny duet z Zionem. Po drugiej  stronie rozkwit duetu Siakam & Anunoby. Kiedyś na grillu mieszkając w Toronto, starszy brat powiedział po 10 piwku powiedział: „zobaczysz tych dwóch kiedyś przejmie Toronto”. Wtedy łącznie mieli 6 pkt na mecz, dziś wspólnie 65 pkt! WeTheNorth…

Knicks 106 : 102 Mavericks. 

Marcus Morris Sr. – 29 pkt, 9 zb, 3 as.
Julius Randle – 21 pkt, 8 zb, 4 as.

Luka Doncic – 38 pkt, 14 zb, 10 as, 8 strat.
Kristaps Porzingis – 28 pkt, 9 zb, 5 bl.

Największa niespodzianka tej nocy w Dallas! Tydzień o tej porze Mavs grali dogrywkę z Lakers, a o tamtym meczu usłyszał cały świat! Wtedy był tripe-double Doncica, dziś również! Tylko ponownie ten triple-double nie dał Dallas zwycięstwa. Doncic nie trafił decydującej trójki na remis, co oznaczało jedno! Skazani na pożarcie Knicks zaskoczyli chyba samych siebie i zdobyli Dallas! Choć mało brakło aby kolejny raz frajersko przegrali ostanie sekundy, to tym razem wytrzymali. Duet Morris & Randle największymi bohaterami zespołu, który wygrał dopiero po raz 2 w sezonie. Spore rozczarowanie dziś w Dallas, takie mecze trzeba wygrywać Panowie.

76ers 97 : 100 Nuggets. 

Joel Embid – 19 pkt, 15 zb.

Nikola Jokic – 26 pkt, 10 zb, 6 as.
Jamal Murray – 22 pkt, 6 zb, 11 as.

Kolejny rozdział tego niesamowitego sezonu! Na 11 minut przed końcem meczu, Sixers mieli przewagę 21 punktów na parkiecie Jokica i jego Nuggets! I wiecie co…Sixers przegrali! Szalona pogoń gospodarzy zakończona game winnerem Jokera na zaledwie 2 sekundy przed końcową syreną! Mało tego, po chwili Jokic dodatkowo wymusił faul w ataku Embiida, i było po wszystkim. Nokaut Nuggets w ostatniej kwarcie na poziomie 35-13! Cała Nba. Po prostu Amazing Things Hapend! Raz jeszcze Embiid nie popisał się w końcówce! Do tego w bezpośrednim pojedynku przeciwko Jokicowi, zaledwie 6 na 17 z gry. Sixers potrzebują Simmonsa na parkiecie.

Bucks 100 : 103 Jazz. 

Giannis Antetokounmpo – 30 pkt, 13 zb, 4 as, 2 prz, 2 bl.
Kris Middleton – 26 pkt, 11 zb.
Eric Bledseo – 22 pkt, 8 zb, 5 as.

Bojan Bogdanovic – 33 pkt, 5 zb + game winner
Mike Conley – 20 pkt, 3 zb, 3 as.
Donovan Mitchell – 19 pkt, 5 zb, 6 as.

Takie mecze to prawdziwa uczta dla fanatyków tej ligi! Pewne prowadzenie Jazz na poziomie 20 punktów, później szalona pogoń gości ze wschodu, prowadzenie Bucks, szóste przewinienie lidera, charakter kolegów, którzy na ponad sekundę przed końcem doprowadzają do remisu, po czym nowy nabytek Jazz bohaterskim buzzer-beaterem gasi światło, rozgrzewając kibiców do czerwoności. Bogdan Bogdanovic po to podpisał z Jazz, aby doświadczyć tej publiki! Dziś to on ich bohaterem, Jazz bez porażki w sezonie u Ciebie! 

Nets 119 : 115 Blazers. 

Spencer Dinwiddie – 34 pkt, 5 zb, 4 as.
Kyrie Irving – 33 pkt, 3 zb, 6 as.

Damian Lillard – 60 pkt, 4 zb, 5 as.
Afernee Simons – 15 pkt, 4 zb.

49 fauli obu drużyn. 

Kiedy na ponad 7 minut przed końcem meczu, Lillard wyprowadził swój zespół na prowadzenie, zdobywając w tym momencie 50 punktów, to pomyślałem, że On nie może tego przegrać. Niestety kolejne kontuzje wysokich graczy Portland nie pomagają. Z drugiej strony duet Irving & Dinwiddie zachwycał przez cały mecz, co ostatecznie zepsuło kolejną wielką noc w karierze Lillarda. Rekord kariery na poziomie 60 pkt to za mało aby wygrać, co oznacza jednocześnie, że Blazers mają problem. Słabsza forma CJ’a i brak siły pod koszem sporo kosztuje. Wartościowe zwycięstwo na wyjeździe Nets. 

Heat 80 : 95 Lakers.

Jimmy Butler – 22 pkt, 6 zb, 3 as.
Goran Dragic – 19 pkt, 6 zb, 7 as.

Anthony Davis – 26 pkt, 8 zb, 7 as, 2 prz, 3 bl.
LeBron James – 25 pkt, 4 zb, 6 as, 4/7 za 3.

Totalny piach za 3, lacznie 14/67 obu teamów.

Miał to być mecz dobrze broniących zespołów? Taki był. Bardzo wyrównana pierwsza połowa, w której głównym aktorem był Anthony Davis. Gracze z Florydy nie wymiękali, ale ich dramatycznie słaba skuteczność po przerwie nie mogła przyniesc zwycięstwa. Ekipa która do tej pory zachwycała za 3, dziś na poziomie 17% zza łuku. Do tego tylko jeden celny oddany rzut z gry na przełomie 7 minut 4 kwarty. Na ich usprawiedliwienie może być fakt, że dzień wcześniej walczyli w Phoenix. Po drugiej stronie nie wiele lepiej w ataku, bo Lakers dziś również nie zachwycali. Mimo tego 12 punktów Lebrona w 4 kwarcie, do tego pewny siebie Davis i ten efektowny Caruso…zadecydowało. Lakers po raz siódmy z rzędu, na szczycie ligi!

Ostatni odcinek #BuzzerChannel: 

Ostatni odcinek podcastu #BajeraBuzzera:

Wideo: Źródło YouTube/Nba,YouTube/HouseOfHighlights, Youtube/FreeDawkins, Youtube/MotionStation, Youtube/Mrbuzzer.

Redagował: MAC.