Duet Thunder pisze historię! Game Winner w Jurassic Park! Harden lepszy od Doncica w derbach Texasu! Monster Giannis w Chicago! Udany Powrót D-Rose!

New York Knicks (10-46) 104 – 107 Cleveland Cavaliers (12-45)

Kozak meczu: Larry Nance Jr. – 15 pkt, 16 zb. i 4 as.

Pierwsze zwycięstwo od czasu powrotu na parkiet po kontuzji, w barwach Cavs, Kevina Love. Zwycięstwo, bo naprawdę trudno przegrać w tym sezonie z NY Knicks. Kawaleria odjechała głównie w pierwszej połowie, po której coach Knicks postawił na rezerwowych, którzy o mało co nie sprawili mu niespodzianki.

Za sprawą Allena oraz Korneta, goście doprowadzili do emocji w końcówce, w której bohaterem mógł zostać Dennis Smith Jr. Problem w tym, że Smith Jr. potrafi jedynie pięknie pakować z góry i szkoda, że w decydującym momencie piłka nie została w rękach rezerwowych Knicks.

Co dalej?

Knicks vs Sixers
Cavaliers vs Nets

Washington Wizards (24-33) 112 – 121 Detroit Pistons (26-29)

Kozak meczu: Andre Drummond – 32 pkt, 17 zb. i 4 przech.

Trochę pozytywnego hałasu w Mo-Town! Dzięki świetnej grze dwóch wielkoludów, Pistons wygrywają po raz 4 w ostatnich 5 meczach. Dodatkowo cieszy coraz lepsza forma Drummonda, który dziś ustanowił rekord sezonu, zdobywając 32 punkty.

Mimo, że po stronie Wizards szalał Bradley Beal, Detroit pokazali wysoką skuteczność i mimo większej ilości strat, pewnie pokonali gości ze stolicy. Wciąż marzy mi się 3 grajek na jedynce w Pistons, który kreowałyby duecik Drummond & Griffin.

Co dalej?

Pistons vs Celtics
Wizards vs Raptors.

Charlotte Hornets (27-29) 90 – 99 Indiana Pacers (38-19)

Kozak meczu: Myles Turner – 18 pkt, 8 zb. i 3 bl.

Pacers wciąż pozytywnie zaskakują, wygrywając po raz 6 z rzędu. Mimo utraty Oladipo, ekipa z Indiany nie zamierza rezygnować z marzeń o wysokiej lokacie w Playoffs.

Dziś zwycięstwo przeciwko Hornets przyszło im dużo łatwiej, ponieważ Szerszenie nie wyszli dobrze z szatni, a już wyłapywali kilkunastoma punktami. Dodatkowo ciężko wygrać mecz w NBA, przy 32% skuteczności z gry! Pacers ponownie bardzo zespołowo po swoje.

Co dalej?

Pacers vs Bucks
Hornets vs Magic.

Brooklyn Nets (29-29) 125 – 127 Toronto Raptors (42-16)

Kozak meczu: Kawhi Leonard – 30 pkt, 2 zb. i 8 as.

Naprawdę świetne meczycho na dalekiej północy! Do Jurassic Park wpadł Gangsta Squad z Brooklynu, który wcale nie miał zamiaru klękać przed silnymi Raptorami! Kiedy wydawało się, że mimo wyrównanego spotkania, Raptors mają wszystko pod kontrolą, to kibiców miejscowych zaskoczył z ławki gości, wracający powoli do siebie, po kontuzji Crabbe. To właśnie jego dwie błyskawiczne trójki w końcówce, podgrzały emocje na parkiecie w Toronto.

Kiedy po kolejnej trójce Russella, Brooklyn objął prowadzenie, na ratunek Raptors przyszedł duet sprowadzony w wymianie za DeRozana. Najpierw ciosem zza łuku odpowiedział Green, a później game winnera zaliczył Leonard! Tym samym Raptors ratują tyłki w końcówce. Nowy wielki Raptor, Marc Gasol, czarował dziś kilkukrotnie z ławki, zdobywając łącznie 16 punktów, podczas 22 minut na parkiecie.

Co dalej?

Raptors vs Wizards
Nets vs Cavaliers

Milwaukee Bucks (42-14) 112 – 99 Chicago Bulls (13-44)

Kozak meczu: Giannis Antetokounmpo – 29 pkt, 17 zb. i 8 as.

Bez niespodzianki w ligowym starciu rogacizny. Nie oznacza to jednak, że Byki pozwoliły się rozbić faworyzowanym gościom. Klub z Wietrznego Miasta pozytywnie zaskoczył, ulegając tylko trzema punktami, na niespełna trzy minuty przed zakończeniem. Od tego czasu, Kozły zdobywają kolejne 12 punktów, rozwiązujący ostatecznie losy rywalizacji. Brakujące dwie asysty, do wykręcenia przez Greckiego Świra, pokaźnego triple-double.
Dziewiętnaście punktów Bledsoe, osiemnaście oczek Brogdona i szesnaście punktów Middeltona. Trener Budenholzer, dysponował optymalnym składem w tym spotkaniu. Dwie porażki w ostatnich piętnastu spotkaniach. Lider ligi, z najmniejszą ilością porażek. Trwa piękny sen w Wisconsin.

Chicago, mimo że potrafi pokonać na wyjeździe Nets czy Heat, pozostaje bardzo wierne idei tankowania. Double-double Markkanena, 27 punktów LaVine, 17 oczek Lopeza i 18 punktów nowego Byka prosto z DC. Sezonowa porażka numer 23 na terenie United Center.

Co dalej?

Bucks – wyjazd do Indiannapolis.
Bulls – przyjazd Grizzlies.

Dallas Mavericks (26-30) 104 – 120 Houston Rockets (33-23)

Kozak meczu: James Harden – 31 pkt, 8 zb. i 7 as.

Wielkie derby stanu Teksas. Ludzie wietrzący wielką niespodziankę, mogli odczuć mimo wszystko spory zawód. Gospodarze w Toyota Center, od początku drugiej kwarty budowali prowadzenie, niszcząc gości w końcówce. Rozstrzelały nam się Rakiety. Double-double Paula, sześć trójek Hardena, osiemnaście punktów Gordona i siedemnaście oczek Farieda. Niesamowity Gerald Green, dopisuje pięć trójek z ławki. Trzydzieste z rzędu spotkanie Brodacza, na poziomie minimum 30 punktów. Harden, podtrzymuje serię, zdobywając trójkę w ostatniej minucie rywalizacji.

Rekord Chamberlaina, zbliża się wielkimi krokami. Oczekiwanie na powrót Capeli może cieszyć. Rockets, pokazuje siłę całego zespołu tej nocy. Aż 60 oddanych strzałów zza łuku! Po dwóch poprzednich sezonowych porażkach z Dallas, tym razem przełamanie na południu. Ponownie małe One Man Show w Mavericks. Dwie brakujące asysty, do osiągnięcia double-double w wykonaniu Doncica. Brunson bez pomyłki w trzech próbach za trzy. Po pięknej wygranej nad Blazers, chłodny lokalny prysznic Mavs.

Co dalej?

Rockets – wyjazd do Minneapolis.
Mavericks – przyjazd Heat.

LA Clippers (31-27) 120 – 130 Minnesota Timberwolves (26-30)

Kozak meczu: Karl-Anthony Towns – 24 pkt, 10 zb. i 2 as.

Wataha na własnym terytorium zatrzymuje gości z Miasta Aniołów. Timberwolves, nie oddaje prowadzenia w drugiej połowie, mimo usilnych starań gości na początku czwartej kwarty. Aż 89 punktów ławki Clippers, najlepszą zdobyczą punktową rezerwowych, od czasu Kings z 1982 roku (mecz z Bulls). Minnesota przełamuje serię czterech porażek. Eksperymentalne ustawienie Wilków, przyniosło efekty. Podwójna zdobycz Townsa i Tegue, dziewiętnaście punktów Sarica i brakująca zbiórka do double-double Denga. Derrick Rose, dopisuje 22 oczka z ławki. Wszystko to pod nieobecność Covingtona, Wigginsa i Jonesa.

To nie był dobry mecz wyjściowej piątki Lob City. Łącznie 22 punkty Gallinariego i Gilgeousa Alexandra, to wszystko co należy odnotować po stronie graczy Riversa. Clippers jednak, to moc ławki. Double-double Harrella, piętnaście punktów Shameta i niebotyczne 45 punktów Wujka Williamsa. Lou, spełnieniem ławkowych marzeń każdej drużyny tej ligi. Lac, w krótkim czasie straciło Harrisa, Bobana, Gortata czy Bradleya. Nowy system gry, niestety potrzebuje czasu. Drużyna wypada z ósemki na rzecz Sacramento.

Co dalej?

Timberwolves – przyjazd Rockets.
Clippers – przyjazd Suns.

Portland Trail Blazers (33-23) 111 – 120 Oklahoma City Thunder (37-19)

Kozak meczu: Paul George – 47 pkt, 12 zb. i 10 as.

Mecz pod znakiem potrójnych zdobyczy. Trzy kwarty wyraźnej przewagi Thunder, w rytm okrzyków „MVP”. Nowy rekord NBA. Russell Westbrook wykręca dziesiąte z rzędu triple-double. Nie udało się to nikomu w historii NBA. Russ, wyprzedził tym samym legendarnego Wilta Chamberlaina, z roku 1962. To 127 triple D w karierze byłego gracza UCLA. Karty historii, ponownie z udziałem PG13. George, również zapisuje potrójną zdobycz, przy ośmiu trójkach! Wspólnie z Westbrookiem zostali pierwszym duetem w historii NBA, który zaliczył triple-double na poziomie minimum 20 punktów, podczas tego samego spotkania.  Przy braku Granta i Schrodera, rekord kariery Burtona (18 punktów). Jedna porażka, w ostatnich dwunastu spotkaniach. OKC zbliża się do Nuggets w tabeli Zachodu.

Druga kolejna porażka graczy z Oregonu. Dwanaście zbiórek Nurkica, po trzynaście punktów Aminu i McColluma, plus 31 oczek Lillarda. Dodatkowo siedemnaście punktów Laymana z ławy. Historyczne dokonania, przyćmiły nam występ Rip City w Chesapeake Energy Arenie.

Co dalej?

Thunder – wyjazd do Nowego Orleanu.
Blazers – przyjazd Warriors.

Miami Heat (25-30) 87 – 103 Denver Nuggets (38-18)

Kozak meczu: Nikola Jokic – 23 pkt, 12 zb. i 4 as.

Miami, rozbite w drugiej połowie na terenie Colorado. Pepsi Center, potwierdza opinię największej twierdzy zachodu (24-4). Bryłki, kończą serie trzech bolesnych wyjazdowych porażek. Double-double Jokica, pięć trójek Beasleya i siedemnaście oczek Morrisa z ławki. Brak Harrisa, nie zatrzymał marszu po swoje. Dzielą nas już tylko dni, od powrotu na parkiet Thomasa.

Pech nie opuszcza Miami. Porażka w ostatnich sekundach z Kings i Warriors, tym razem bezsilność w Denver. Po jedenaście punktów Olynyka i Waitersa, piętnaście oczek Winslowa i dwanaście punktów niesamowitego ostatnio Richardsona. Trzecia kolejna porażka organizacji z Florydy. Heat, to jedyna ekipa ligi, z lepszym bilansem na wyjeździe, niż w domu.

Co dalej?

Nuggets – przyjazd Sacramento.
Heat – wyjazd do Dallas.

Zdjęcia: Źródło NBA
Wideo: Źródło YouTube/HH, YouTube/MS, YouTube/RFS, YouTube/FD, YouTube/LAC

Redagował: Buzzer & Bartas

Oprawa graficzna: Padre