„Ostatnio nie jestem sobą. Myślę, że to głównie dlatego, jak jestem ostatnio wykorzystywany na parkiecie. Jestem używany jako zawodnik rozciągający grę – coś w rodzaju strech five, dlatego też trafiam tylko 29% trójek. Kilka ostatnich meczów, i to w jaki sposób rozgrywamy akcje, powoduje, że jestem wystawiany jako strzelec… To mnie naprawdę frustruje. Moje ciało jest w doskonałej formie, a ja nie gram ostatnio najlepiej, idzie mi znacznie gorzej. Nie mam wielu posiadań w post-up. Sam nie wiem, musimy jakoś rozwiązać ten problem” – Embiid.
Joel nie zagrał ostaniej nocy, z powodu odpoczynku, i raczej nie mam mowy o konflikcie, ale czy Embiid dramatyzuje? Czy poradzi sobie z nową funkcją w organizacji z Miasta braterskiej miłości?