Giannis głodny gry! Kanter show w derbach Nowego Yorku, Dominator z Arizony oraz pierwsze zwycięstwo nowego Coacha Pistons.

Enes Kanter Show.

W derbach Nowego Yorku, show skradł głównie Enes Kanter, który dosłownie zwariował na tablicy, wykręcając 20 zbiorek w 26 minut, do czego dorzucił 20 punkciorów.

Knicks pokonali Nets, w szeregach których zabrakło dziś wyraźnego lidera. Niestety patrząc na składy obu drużyn, wciąż poczekamy na wielkie czasy klubów z NY, choć jedno podtrzymuję, Kevin Knox powalczy o ROTY.

W przyszłości ze zdrowym Porzingisem przyniesie sporo radości kibicom Knicks. Na dziś wciąż nieznana data powrotu Porzingoda na parkiet. Istnieje podobno opcja, że nie zobaczymy go wcale…

 

Zgłodniały Giannis imponuje.

Kilka godzin temu po raz pierwszy w tym pre-season pokazali się Milwaukee Bucks i trzeba im przyznać, że pokazali się wyjątkowo solidnie. Bucks dosłownie zmietli Bulls z parkietu, dominując od początku do samego końca.

Choć to tylko przedsezonowe spotkanie, to potwierdziło się to, co wielu komentatorów powtarza od dłuższego czasu. A wiec głód walki i sukcesów Giannisa Antetokounmpo.


Antek, który dorzucił kilka kilogramów czystego mięśnia, wyglądał dziś momentami, jakby grał z koncentracją na poziomie Playoffs. W zaledwie 23 minuty uzbierał 19 punktów, 13 zbiorek i 5 asyst, w tym kilka efektownych zagrań i nawet trójeczkę.

Po stronie Bulls, kompletnie nieudany powrót do byłego klubu zaliczył Jabari Parker, któremu lekko mówiąc nie siedziało, 1 na 12 z gry!

 

Udany debiut Coacha Dwayne Caseya w Pistons.


Mimo braku wielkich nazwisk, nie zabrakło emocji w pojedynku Thunder vs Pistons. W szeregach OKC zabrakło kontuzjowanego Westbrooka oraz odpoczywającego Paula Georga, a pod ich nieobecność, najlepszym strzelcem w zespole był nowy nabytek Thunder, Dennis Schroeder.

Mimo słabego procentu z gry, Dennis rozdał 9 asyst, a do tego zmienił fryzurę i zaliczył udany debiut w nowych barwach.


Jak zawsze po stronie Thunder, swój poziom trzymał Wielkolud Adams, który po drugiej stronie dal jednak pograć dosyć swobodnie Drummondowi.

To właśnie największy Tłok z Detroit okazał się najlepszym graczem tego spotkania, wykorzystując dodatkowo nieobecność Griffina, zdobywając łącznie 31 punktów i 16 zbiorek. Tym samym pierwsze zwycięstwo jako trener Pistons zaliczył Dwane Casey.

 

Ayton znowu zaświecił światło w Suns…

Phoenix Suns musieli powalczyć do samego końca, aby ostatecznie pokonać New Zeland Breakers. Ambitni gracze Breakers zmusili Suns do pełnej koncentracji w końcówce, dzięki czemu Phoenix, prowadzeni przez Aytona zachowali zwycięstwo.

To właśnie DeAndre Ayton po raz drugi w ostatnich dniach był najlepszym gaczem Słońc. Dominator z Arizony, dzielił i rządził w pomalowanym, zdobywając imponujące double-double na poziomie na poziomie 21 punktów i 15 zbiorek.

Suns potrzeba teraz zdrowego Bookera, który z takim koniem pod koszem, spróbuje dotrzymać słowa o Playoffs dla Suns w nowym sezonie.

 

Solidny Marcin Gortat w pojedynku z Wolves

Ostre strzelanie urządzili dziś sobie gracze Clippers, którzy pewnie pokonali Timberwolves. Nowa ekipa Marcina Gortata nie miała żadnego problemu z wyraźnie słabo dysponowanymi tego dnia Wolves. Polish Hammer po swojemu, solidnie, 8 punktów w 13 minut.


Atmosfera pikniku, oraz sporo minut dla rezerwowych spowodowała, że na emocje między tymi zespołami poczekamy do nowego sezonu.