My name is Bogdan! Szaleństwo w Sacramento! Lillard ucisza Oakland! Rakiety odpalają Celtics! Proces ucisza Jazz.

Boston Celtics (20-14) 113 – 127 Houston Rockets (19-15)

Kozak meczu: James Harden – 45 punktów, 2 zbiórki i 6 asyst

Teksas mało gościnny dla Celtów. Czwarta ćwiartka zadecydowała o triumfie Houston. Boston bez pomysłu na grę w ostatnich minutach. Skuteczna 16-punktowa ucieczka gospodarzy na 5 minut przed końcem. Emocji niestety zabrakło przez taki rozwój wydarzeń.

James Harden ponownie udowadnia, że mimo masy krytyki jest jednym z największych tej ligi. Brodacz ładuje magiczne dziewięć trójek, kończąc z 45 punktami. Szósty mecz z rzędu przekraczający barierę 30 punktów tego zawodnika, zostaje tym samym wyrównany wyczyn Melo z 2013.

Double-double Capeli i 20 oczek Gordona. Green i Rivers dokładają 20 puntów z ławki. Głośny triumf mimo braku Paula. Trzecia z rzędu wygrana czerwonej strony Teksasu.

Porażka Koniczynek po dwóch domowych zwycięstwach. Podwójna zdobycz Irvinga i 19 punktów Morrisa. Niewidoczny Tatum zaliczył najsłabszy mecz sezonu, 4 punkty w 29 minut.

Co dalej?

Rockets – wyjazd do Nowego Orleanu.
Celtics – wyjazd do Memphis.

 

New York Knicks (9-27) 96 – 112 Milwaukee Bucks (24-10)

Kozak meczu: Giannis Antetokounmpo – 31 punktów, 14 zbiórki i 8 asyst

Kozły nie oddały prowadzenia zdobytego w połowie drugiej kwarty. Czwarta odsłona była już spacerkiem dla drużyny z Wisconsin. Zdobycie wysokiej przewagi pozwoliło trenerowi Budenholzerowi na testowanie nowych rozwiązań w perspektywie przyszłości. Podwójna zdobycz Greckiego świra i DJ Wilsona. Middleton kończy z 25 punktami.

Kibice Bucks byli świadkami ostrego spięcia na linii Giannis-Kanter. Milwaukee nie przegrywa u siebie od 8 grudnia. Bilans domowy 15-3 robi wrażenie.

Szósta z rzędu porażka Knicks. Trwa dramat organizacji z Nowego Jorku. Jedno zwycięstwo w ostatnich 12 grach. Brak triumfu w Madison Square Garden od 28 dni. Noah Vonleh z double-double i trzema blokami. Luke Kornet niespodziewanie odpala na poziomie siedmiu trójek. NYK rozpoczynało spotkanie w eksperymentalnym składzie z Kanterem na ławce.

Co dalej?

Bucks – przyjad Nets.
Knicks – wyjazd do Jazz.

 

Los Angeles Lakers (20-15) 116 – 117 Sacramento Kings (19-16)

Kozak meczu: Bogdan Bogdanovic – 23 punktów, 2 zbiórki i 1 asysta

Game winner w Golden One center! Wielka stanowa wojna o Kalifornie. Rywalizacja tych drużyn, od czasu finału i półfinału zachodu w latach 2001 i 2002, ma wymiar prawdziwego koszykarskiego święta. Kibice drużyn średnio przepadają za sobą, regularnie żartując z siebie nawzajem. Mecz w Sacramento owocował w zwroty akcji. Pierwsza kwarta padła łupem gospodarzy, druga była wyrównaną wymianą ciosów.

Kiedy wydawało się, że Jeziorowcy mają już wszystko pod kontrolą w drugiej połowie gry, Kings zalicza wielki powrót odrabiając aż 15 punktów. Królowie 59 sekund przed końcem doprowadzają do remisu 112:112. Decydujący cios zostaje zadany w ostatniej sekundzie. Niesamowity rzut za trzy Bogdana Bogdanovica daje wygraną Sac Town.

Była gwiazda Fenerbahce to prawdziwy as z ławki fioletowej rotacji, 13 oczek w samej zamykającej ćwiartce. Młody Serb najlepszym punktującym meczu drużyny Jorgera (23 punktów). Sześć trójek Shumperta, double-double Foxa i 37 oczek podkoszowego duetu Bjelica – Cauley Stein. Nie tak Los Angeles wyobrażało sobie wyjazd do środkowej części stanu.

Brak Króla miał wyraźny wpływ na dyspozycję Gości. Kyle Kuzma i Brandon Ingram przejęli ciężar zdobywania punktów, notując 55 oczek. Cztery celne strzały zza łuku Balla, w połączeniu z 12 asystami oraz 10 zbiórek Chandlera z ławki. Kalifornijski mecz młodzieży łupem Kings.

Co dalej?

Kings – wyjazd do Los Angeles.
Lakers – mecz z Clippers.

 

Philadelphia 76ers (23-13) 114 – 97 Utah Jazz (17-19)

Kozak meczu: Ben Simmons – 13 punktów, 14 zbiórki i 12 asyst

Proces bez sentymentów w Salt Lake City. Prowadzenie zdobyte w połowie spotkania, sukcesywnie powiększane i utrzymywane. 100% dominacja gości z miasta braterskiej miłości w zamykającej odsłonie. Podwójna zdobycz Embiida przy pięciu blokach, sześć trójek Reddicka i 19 punktów Butlera.

Ben Simmons z piątym triple-double w sezonie. Utah bez żadnych szans przy dobrze dysponowanych Gościach. Rudy Gobert z 15 zbiórkami a Donovan Mitchell z 23 punktami. Dante Exum z najlepszą zmianą w spotkaniu. Młodziutki Australijczyk poleciał na poziomie 20 punktów w 21 minut. Philla pewnie po swoje na dalekim zachodzie.

Co dalej?

76ERS – wyjazd do Portland.
Jazz – przyjazd Knicks.

 

Portland Trail Blazers (20-15) 110 – 109 Golden State Warriors (23-13)

Kozak meczu: Jusuf Nurkic – 27 punktów, 12 zbiórki i 4 asyst

Koszykarski spektakl w Oakland. Wyrównane trzy kwarty zapowiadały wielkie emocje w końcówce. Goście, mimo zbudowania przewagi w ostatnich 12 minutach, rzutem na taśmę pozwalają GSW na odrobienie strat.

Soczysty wsad i trójka Duranta doprowadzają do remisu i dogrywki. Doliczone 5 minut to najlepszy test ciśnienia dla entuzjastów NBA. Lillard na 6 sekund przed końcem z decydującą trójką. Durantulla z niecelnym rzutem w ostatniej sekundzie.


Drużyna z Oracle przegrywa niespodziewanie drugi mecz z rzędu. Triple-double Duranta (drugie w sezonie) i sześć celnych rzutów za trzy Curry. Jedynka gospodarzy na poziomie 29 punktów i 7 asyst. Przyjezdni z Portland bez kompleksów na tle mistrzów. Pokaz ambicji wielkiej trójki Blazers. Podwójna zdobycz Nurkica i 45 punktów duetu Lillard-McCollum. Drużyny zagrają ze sobą ponownie już w następnej kolejce, tym razem w Oregonie.

Co dalej?

Blazers – przyjazd Warriors.
Warriors – wyjazd do Portland.

Zdjęcia: źródło NBA

Redagował: Buzzer & Bartas

Oprawa graficzna: Padre