Dziś na wesoło, chciałbym pokazać Wam kilka przykładów, jak z upływem czasu zmieniali się niektórzy zawodnicy najlepszej ligi świata. Jedni z chudych szczypiorów stają się kozakami o muskulaturze herosów… Zauważyć można przy tym, jak wielkie wymagania stawia NBA przed zawodnikami i ile potu muszą wylać na treningach, by byli w stanie sprostać trudom długiego sezonu. Inni gracze „utwardzają” swój wygląd, dodając tatuaże, noszą długie włosy, zapuszczają wąsy, brody i generalnie wyglądają tak, że przeciętny Kowalski narobiłby natychmiast w pieluchę, gdyby spotkał ich w ciemnej uliczce 🙂 Jeszcze inni w miarę upływu czasu tracą motywację do treningów, bądź przez kontuzje i związane z tym zawirowania stają się grubaskami, a kolejna grupa po prostu dorasta i z młodych, gniewnych Rookasów stają się dojrzałymi, rosłymi jak dąb facetami.
Według mnie, jednym z kandydatów na największego Transformersa ostatnich lat jest Steven Adams z OKC. Oto jak się zmienił:
Joel Embiid:
Kevin Garnett:
Jerome James:
Chris Andersen:
James Harden:
Anthony Davis:
A na deserek kilka kompilacji znalezionych w necie:
https://www.youtube.com/watch?v=Dx-BTbN0Roc
https://www.youtube.com/watch?v=EATUP_ufzQc