Poważna kontuzja lidera Pacers! Harden to świr! 61 pkt w MSG! Udana pogoń Sixers zaskoczyła Popovicha! Scary Terry powraca! Jazz pewni siebie przeciwko Nuggets. Griffin to Pistons!

Toronto Raptors (36-14) 106 – 110 Indiana Pacers (32-15)

Kozak meczu: Thaddeus Young – 23 punktów, 15 zbiórki i 3 asyst

Niestety te nockę zaczynamy od smutnej wiadomości. Po zaledwie 10 minutach spędzonych na parkiecie, bardzo poważnej, najprawdopodobniej kończącej sezon kontuzji kolana doznał Victor Oladipo. Choć oficjalnie czekamy na szczegółowe informacje, to wiele wskazuje na to, że Victor nie zagra już w tym sezonie. Smutno, bardzo smutno.

Mimo tego, gracze Pacers utrzymali koncentracje i pokonali silniejszego rywala, w szeregach którego zabrakło Kawhi Leonarda. Czy Pacers stracili szanse na sukces w tym sezonie? Raczej tak, chyba, że Tyreke Evans zagra teraz najlepszy basket swojego życia. Pamiętacie ten moment jak Victor po przegranych Playoffs z LeBronem, od razu chciał wrócić do treningów? Zdrowia!

Co dalej?

Pacers vs Grizzlies

Raptors vs Rockets

 

Cleveland Cavaliers (9-40) 103 – 123 Boston Celtics (30-18)

Kozak meczu: Terry Rozier – 26 punktów, 8 zbiórki i 6 asyst

Choć Kawaleria postraszyła w pierwszej kwarcie dumny Boston, to szybko musiała zejść na ziemię i uznać wyzszosc gospodarzy. Mała pozytywna powtórka z zeszłego sezonu, za sprawą Roziera.

Pod nieobecność chorego Irvinga, Scary Terry wskoczył do pierwszej piątki i przypomniał nam wszystkim, dlaczego pół ligi chciałoby mieć go w swoim zespole. Rozier ustanowił swój rekord sezonu, 26 punktów i przy wsparciu Browna, Tatuma oraz Haywarda, poprowadził Boston do 5 wygranej z rzędu.

Co dalej?

Celtics vs Warriors

Cavaliers vs Heat

 

Orlando Magic (20-28) 110 – 114 Brooklyn Nets (26-23)

Kozak meczu: Spencer Dinwiddie – 29 punktów, 3 zbiórki i 3 asyst

Ale w gazie jest obecnie ekipa Nets! W tym bardzo wyrównanym spotkaniu, o wszystkim zadecydowała końcówka, w której festiwal osobistych doprowadził Brooklyn do 5 zwycięstwa z rzędu i 8 podczas ostatnich 10 spotkań. Raz jeszcze prawdziwym asem z rękawa, ten niesamowity z ławki Spencer Dinwoddie, który tym razem na poziomie 29 punktów.

Swoje dołożyli Russell oraz Allen, a twierdza Brooklyn nie klęka łatwo przed nikim. Takiego basketu jakiego grają teraz Nets, nie widziano w NY od lat i warto wierzyć, że tym razem City doczeka się upragnionych Playoffs! Go Nets Go!

Co dalej?

Nets vs Knicks

Magic vs Wizards

 

LA Clippers (26-22) 111 – 99 Miami Heat (22-24)

Kozak meczu: Tobias Harris – 31 punktów, 6 zbiórki i 6 asyst

Marcin Gortat powrócił dziś do pierwszej piątki Clippers, podczas wygranego starcia na Florydzie przeciwko Heat. Podczas 22 minut, Hammer uzbierał solidne 10 punktów oraz 8 zbiórek.

Pod nieobecność Gallinariego, ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Tobias Harris, którego osobiście mam nadzieję zobaczymy podczas weekendu gwiazd. Dobra obrona Cliipersow wymusiła na gospodarzach dwukrotnie większą ilość strat, ale dodatkowo Heat sporo pudłowali z lini osobistych. Cieszy dobry występ Marcina.

Co dalej?

Clippers vs Bulls

Heat vs Cavaliers

 

Houston Rockets (27-20) 114 – 110 New York Knicks (10-36)

Kozak meczu: James Harden – 61 punktów, 15 zbiórki i 5 przechwytów

James Harden ustanowił swój nowy rekord kariery, zdobywając 61 punktów w wygranym 114-110 starciu przeciwko Knicks! Po raz kolejny wszystkie punkty zdobyte bez ani jednej asysty od kolegi! Aktualny MVP został pierwszym graczem od 2000 roku (Shaquille O’Neal), który uzbierał 60 pkt i minimum 15 zbiórek.

To chyba najbardziej szalona seria jaką widziała NBA, podczas której Harden zdobywa średnio 52.2 pkt na mecz w ostatnich 5 meczach Rockets! Mimo tego szaleństwa, to Knicks prowadzili na zaledwie 20 sekund przed końcem meczu. Wtedy bohaterem Rockets został Eric Gordon, który odpalił trójeczkę, a gospodarzy, dunkiem dobił sam Harden.

Co dalej?

Nets vs Knicks

Raptors vs Rockets

 

San Antonio Spurs (27-22) 120 – 122 Philadelphia 76ers (32-17)

Kozak meczu: Joel Embiid – 33 punktów, 19 zbiórki i 3 asyst

W natłoku wysokich zwycięstw, zdarzają sie spotkania, gdzie mimo braku dogrywki, walka trwa do samego końca. To jedno z takich widowisk. Kilkukrotne zmiany prowadzenia i efektowny finisz, dostaliśmy to wszystko. Dokładnie minutę przed zakończeniem, Rudy dopuszcza sie przewinienia. Osobisty Redicka, wyprowadza gospodarzy na prowadzenie 121:120. Trzy sekundy później, wejście pod kosz DeRozana, zostaje skutecznie zablokowane przez Chandlera. Poirytowany były gwiazdor Spurs, dopuszcza się następnego faulu. Corey Brewer ustala wynik spotkania. Zabrakło zimnej głowy San Antonio w końcówce. Odrobienie 8 punktowej straty Sixers z czwartej kwarty, ucieszyło trybuny z Wells Fargo Center.

Monstrualne double-double Embiida, triple-double Simmonsa i sześć trójek Redicka. Nieobecność Butlera, nie zatrzymała graczy z miasta braterskiej miłości. Jimmy zgłosił problemy z prawym nadgarsktkiem. Trzy strzelby procesu, wsparte 24 punktami duetu Shamet-McConnell z ławki. Mecz wyjątkowy, powodem czterdzieste sezonowe double-double Kameruńczyka, lider zestawienia. Wszystko przy głośnych okrzykach „MVP”. Środkowy zalicza spotkanie numer 33, na poziomie ponad 20 punktów i 10 zbiórek. W tym zestawieniu jak można się domyślić, również prowadzi. Philla, już tylko krok w tabeli od Pacers. Druga z rzędu wygrana ekipy z Pensylwanii, pięć zwycięstw w ostatnich sześciu zestawieniach.

Solidne liczby całej wyjściowej piątki z Teksasu. Siedemnaście oczek Gaya, 15 punktów Whitei 13 punktów Aldridge. Cztery trójki Forbesa i brakująca zbiórka, do podwójnej zdobyczy DeRozana. Popovich uruchomił również swoich snajperów z ławki. Cztery strzały zza łuku Bellinelliego i trzy trójki Millsa. Druga kolejna porażka SAS. Trener Brett Brown, w wywadzie po meczu, ocenił Popa jako najlepszego coacha w historii NBA.

Co dalej?

76Ers – wyjazd do Denver.
Spurs – wyjazd do Nowego Orleanu.

 

Atlanta Hawks (15-32) 121 – 101 Chicago Bulls (11-37)

Kozak meczu: John Collins – 35 punktów, 8 zbiórki i 2 asyst

Rywalizacja ukazała, jaka przepaść może dzielić drużyny z czterech ostatnich miejsc konferencji. Wietrzne Miasto, nie obroniło się przed atakiem drapieżmych Jastrzębi. Goście nawet raz nie oddają prowadzenia, ubijając Byki w zamykającej kwarcie.

Przed sezonem napisałem, że Collins jest najlepszym skrzydłowym młodego pokolenia na Wschodzie. Nadal uważam, że przyszłość organizacji, to głównie ten chłopak. Rekord kariery, bez pomyłki w czterech próbach zza łuku. Punktowa maszyna z Georgii, atletyzm plus zwinność. Dwanaście asyst Younga, trzy trójki Prince i 14 punktów Dedmona. Double-double Lena z ławki i 15 oczek Lina. Wszystko to pod nieobecność Huertera i Cartera. Już w następnym drafcie, dochodzi następny wysoki pick do ATL. Budowa przebiega zgodnie z planem. Niedawne wygrane z Thunder czy Procesem, to nie przypadek. Ostatnia wygrana nad najsłabszą drużyną ligi, przerwała serie dziesięciu porażek Byków. Wszystko jednak wraca do smutnej normy. Tylko trójka graczy z Illinois, wyraziła ochotę do walki w United Center. Szesnaście oczek Dunna, 22 punkty Markkanena i 23 oczka LaVine.

Co dalej?

Hawks – wyjazd do Portland.
Bulls – przyjazd Clippers.

 

Charlotte Hornets (23-24) 118 – 107 Memphis Grizzlies (19-29)

Kozak meczu: Kemba Walker – 22 punktów, 7 asyst i 4 przechwyty

Pech nie opuszcza ekipy z Memphis. Nalot Szerszeni zdewastował gospodarzy na własnej arenie. Rój zdominował trzy kwarty, boleśnie kąsając Miśki. Cztery trójki Batuma, dziesięć zbiórek Biyombo, 22 oczka Walkera i 17 punktów Lamba. Największe warażenie zrobił jednak na mnie Tony Pakrer. Francuski weteran, notuje 17 punktów w 17 minut na parkiecie. Była ostoja Spurs, wciąż „to” ma. Marvin Williams, po spotkaniu został dwunastym na liście najlepiej punktujących w histori Hornets. Charlotte po wygranych ze Spurs i Kings, dokłada następną zdobycz z Konferencji Zachodniej. Ciepła pozycja w ósemce Wschodu utrzymana.

Dwójka weteranów z Memphis, nie przejęta plotkami transferowymi. Triple-double Gasola, 31 punktów Conleya i 15 oczek Jacksona Jr. Gdyby ktoś zastanawiał się nad wartością tej pary, to spotkanie dało odpowiedź. Siódma porażka z rzędu. Od 24 grudnia, bez wygranej na wyjeździe. Nadchodzi wielka budowa w Tennessee.

Co dalej?

Hornets – wyjazd do Milwaukee.
Grizzlies – przyjazd Kings.

 

Detroit Pistons (21-26) 98 – 94 New Orleans Pelicans (22-26)

Kozak meczu: Blake Griffin – 37 punktów, 9 zbiórki i 7 asyst

Mieliśmy dostać w Luizjanie piękną bitwe Griffina z Davisem, niestety nie wyszło. Gwiazdor NOP pauzuje z powodu urazu palca. Detroit, utrzymywało spokojne prowadzenje przez całą drugą i trzecią kwartę. Gospodarze dość niespodziewanie dochodzą do głosu w początkowej fazy ostatniej ćwiartki. Od tego czasu siedem błedow rzutowych i ponowna ucieczka z wynikiem Pistons. Blake Griffin w siódmym kolejnym meczu, najlepszym strzelcem Motor City. Skrzydłowy, na poziomie 229 punktów w tych spotkaniach! Cztery trójki Jacksona, dziesięć zbiórek Pachulii i jedenaście oczek Leuera z ławki. Brak Andre Drummonda z powodu niedawnego urazu, nie zatrzymał gości. Tłoki przełamują sie po dwóch dotkliwych porażkach.

Brak Davisa, brutalny w skutkach dla gospodarzy. Uraz Brewki, odbija się na wynikach całej rotacji. Totalnie zmnieniony obraz gry i momentami niemoc w ataku. Double-double Randle i Okafora. Rolę dowodzącego dość udanie przejmuje najstarszy z braci Holiday. Jrue, kończy spotkanie na poziomie 29 punktów i 7 asyst. Postawę Paytona i Moore pozwolę sobie przemilczeć. Zastanawia mnie fakt, czy to bardziej Mo Town zagrało dobre spotkanie, czy jednak Pelikany słabe…

Co dalej?

Pelicans – wyjazd do Oklahomy.
Pistons – wyjazd do Dallas.

 

Denver Nuggets (31-15) 108 – 114 Utah Jazz (27-22)

Kozak meczu: Donovan Mitchell – 35 punktów, 6 zbiórki i 6 asyst

Zapachniało fazą Playoffs w Salt Lake City. Lokalni Jazz, dominują drugą połowe spotkania, zatrzymując niebezpiecznych gości z Kolorado. Gospodarze tylko raz pozwolili doprowadzić przyjezdnym z Denver do remisu, jednorazowo tracąc prowadzenie w drugiej ćwiartce. Blazers zatrzymali ostatnio serię sześciu zwycięstw Jazzmanów. Wszystko jak widzimy wraca jednak do normy… jak się przełamywać, to dużyną z topowej trójkj Zachodu. Po słabszym starcie sezonu, Utah zaczyna przypominać dyspozycją poprzedni sezon. Donovan Mitchell od jedenastu spotkań najlepszym punktującym, Rudy Gobert od dziesięciu gier najlepszym zbierającym. Taka dwójka rodzi nadzieje na powtórkę Playoffs w głośnym stylu. Double-double Franuza, 17 oczek wracającego Rubio, sześć trójek Mitchella i osiem asyst Inglesa. Jae Crowder, wspierający z ławki, to już tradycja SLC. Quin Snyder, może mieć zarzuconych wiele rzeczy, jednak nie barku pomysłu na grę.

To nie był dobry mecz Bryłek. Druga siła Konferencji Wchodniej, wyraźnie bez pomysłu wobec dobrze dysponowanego oponenta. Wysokie double-double Jokica i 16 oczek Harrisa. Reszta to zasługa rezerwowych. Cztery tróje Bartona i 22 punkty duetu Lyles-Morris. Niepokojąca niemoc Murraya, Millsapa i Craiga. Panowie łacznie na poziomie tylko 18 oczek. Najskuteczniejsza drużyna Zachodu w spotkaniach u siebie, przełamana u podnóża Wasatch Range.

Co dalej?

Nuggets – przyjad Suns.
Jazz – przyjazd Timberwolves.

Zdjęcia: Źródło NBA
Wideo: Źródło YouTube/HH, YouTube/MS, YouTube/ESPN, YouTube/FD

Redagował: Buzzer & Bartas

Oprawa graficzna: Padre