Prawdziwa noc nokautów! Warriors zdemolowali lidera, 51 punktów w 12 minut! Proces bije Wolves! Hawks zaskoczyli Thunder! Lonzo liderem przeciwko Bulls!

Phoenix Suns (11-34) 97 – 131 Indiana Pacers (29-14)

Kozak meczu: Bojan Bogdanovic – 20 punktów, 5 zbiórki i 3 asyst

Prawdziwa noc nokautów rozpoczęła się dziś w Indianie. Miejscowi Pacers wpadli na parkiet i nawet nie pozwolili Suns powalczyć przez kilka minut, tylko z marszu odebrali im tlen, odsyłając gości do Phoenix w plastikowych workach.

Prawdziwa rzeź klubu z Arizony. Zaledwie 8 punktów zdobytych przez Victora Oladipo na ponad 130 drużyny, raz jeszcze podkreśla, że siłą Pacers jest zespołowa koszykówka przy wielkim wsparciu graczy z ławki.

Co dalej?

Suns – wyjazd do Toronto
Pacers – przyjazd 76Ers

 

Minnesota Timberwolves (21-23) 107 – 149 Philadelphia 76ers (29-16)

Kozak meczu: Ben Simmons – 20 punktów, 11 zbiórki i 9 asyst

Jak to mówi Wojciech Michałowicz, uullaaa!!! Proces chyba wziął sobie delikatnie moje słowa do serca, po ostatnim meczu przeciwko Knicks. Sixers dosłownie zamordowali dziś Wolves, demolując ich różnicą 42 punktów. Jeżeli mieliśmy w końcu zobaczyć pokaz siły ekipy z Philly, to zobaczyliśmy w takim stopniu, że aż laczki z nóg wyskoczyły!

Do przerwy Sixers zdobyli 84 punkty, co przypomniało nam o tym, że defense faktycznie w tym sezonie trochę mniej ważna. Trio gwiazd przy wsparciu całego zespołu, przegoniło Wilki z klapsem na tyłkach.

Co dalej?

Tomberwolves – przyjazd Spurs

76Ers – wyjazd do Indiany

 

Oklahoma City Thunder (26-17) 126 – 142 Atlanta Hawks (14-30)

Kozak meczu: Cała drużyna Atlanty!

Spora niespodzianka w Atlancie! To, że młoda drużyna Hawks potrafi powalczyć z każdym to jedno, ale to jak rozstrzelała jedną z najlepszych defensyw tej ligi, robi wrażenie. Wrzucić ponad 142 punkty ekipie Thunder, musiało zaboleć Westbrooka i jego kumpli. W decydującej 4 kwarcie, kiedy wynik wciąż był otwarty, Hawks polecieli na poziomie 45-26, dzięki czemu zwycięstwo Atlanty stało się faktem!

Na wyróżnienie zasługuje cała ekipa, która najwidoczniej nie zamierza tankować, ale dodatkowo ponownie pochwalę Collinsa. 12 na 14 z gry, kiedy po drugiej stronie między innymi Adams, szacun!

Co dalej?

Thunder – przyjazd Lakers

Hawks – przyjazd Celtics

 

Miami Heat (21-21) 86 – 124 Milwaukee Bucks (31-12)

Kozak meczu: Giannis Antetokounmpo – 12 punktów, 10 zbiórki i 10 asyst

Początek spotkania zaostrzył apetyt na wyrównany bój. Niestety tylko w pierwszej ćwiartce, każda następna padła bowiem łupem gospodarzy. Powiedzieć, ze Heat w tym spotkaniu nie istniało, nie będzie żadnym nadużyciem… Trudno też polecić spotkanie, które zakończyło się zaraz po pierwszej kwarcie. Kozły nieugięte w pogoni za Raptorami. Grecki Świr zabawił nam się w Westbrooka. Kończy z triple-double, wyglądającym na w pełni planowane.

Gracz o nigeryjskich korzeniach, potrójną zdobycz ustalił na samym początku czwartej kwarty, dalsze minuty potraktował raczej treningowo. Był to dla niego czwarty taki wyczyn w sezonie. Po jedenaście punktów duetu Middelton-Lopez, 17 punktów Bledsoe i 16 oczek Brogdona. Dość niespodziewanie odpalił nam Sterling Brown z ławki. Młodszy brat Shannona, rzucił trzy szybkie trójki. Heat bez argumentów w chłodnym Wisconsin. Po 19 punktów Winslowa i Whiteside to wszystko co należy odnotować.

Co dalej?

Bucks – wyjazd do Memphis.
Heat – wyjazd do Detroit.

 

Golden State Warriors (30-14) 142 – 111 Denver Nuggets (29-14)

Kozak meczu: Stephen Curry – 31 punktów, 6 zbiórki i 4 asyst

Nowy lider Konferencji Zachodniej! Bryłki zdetronizowane w domowej Pepsi Center. Pobicie rekordu NBA, pod względem zdobyczy punktowej w otwierającej kwarcie (51 punktów). Dotychczasowy rekord należał do rotacji Phoenix z roku 1990, co ciekawe również w meczu przeciwko Denver. Gospodarze w spotkaniu nie wyszli na prowadzenie nawet raz, wyraźnie ulegając przyjezdnym z Oakland. Piąte z rzędu zwycięstwo aktualnych mistrzów NBA. Osiem trójek Curryego i po pięć celnych rzutów zza łuku Duranta i Thompsona. Wielka trójka kończy na poziomie 89 oczek. Po 31 punktów Klaya i Stepha. Durantulla dokłada 27 punktów i cztery zbiórki. Trzynaście asyst Greena, jedenaście oczek Cooka z ławki i 53% skuteczność trójkowa. Zabawiło się Golden State w słonecznym Kolorado. Wielkim krokami zbliżamy się do powrotu Boogiego.

Niedawna porażka z Suns i dzisiejszy pogrom. Trwa mały dołek w Denver. Sześć trójek Beasleya, 21 oczek Murraya i 17 punktów Jokica. Serb rozegrał jedynie 23 minuty, powodem parkietowe przewinienia. Nuggets przerywa serię dwunastu domowych zwycięstw. Malone ponownie zmuszony radzić sobie bez Harrisa. Niepodważalna różnica klas, małym zaskoczeniem nocy.

Co dalej?

Warriors – przyjazd Pelicans.
Nuggets – przyjazd Bulls.

 

Chicago Bulls (10-34) 100 – 107 Los Angeles Lakers (24-21)

Kozak meczu: Lonzo Ball – 19 punktów, 8 zbiórki i 6 asyst

Postawa Bulls zaskoczyła pozytywnie w pierwszej połowie. Chicago walczyło jak równy z równym w dalekiej Kalifornii, zdobywając nawet przewagę w trzeciej kwarcie. Dekoncentracja gości w czwartej ćwiartce raz jeszcze katastrofalna w skutkach. Byki przespały większą cześć tej kwarty, zbyt późno rozpoczynając pogoń za wynikiem. Dojście na pięć punktów, 35 sekund przed końcem i dwa faule na gospodarzach, zabierające szanse na zwycięstwo.

Jeziorowcy z przełamaniem po dwóch porażkach. Trzecie zwycięstwo przy siedmiu przegranych, pod nieobecność Króla. Trzy trójki Lonzo, double-double Kuzmy i 16 oczek Ingrama. Odżył nam Kentavious Caldwell-Pope, podczas absencji LeBrona i Rajona. Były walczak Tłoków na poziomie 17 punktów. Eksperymentalna piątka bez Harta i McGee od początku, wykonała swoje zadanie. Seria ośmiu porażek organizacji z Illinois. Dziesięć zbiórek młodego Cartera, 17 punktów Fina i 22 oczka pary Lavine-Hutchison. Solidne liczby zmienników przyjezdnych. Jabari Paker najlepszym punktującym klubu tej nocy. Głośne nazwisko na transferowej liście ostatnich dni, notuje 18 punktów w 17 minut. Aż 22 oczka Harrisa i Arcidiacono. Robin Lopez decyzją Boylena nieobecny w rotacji. Czyżby plotki transferowe były prawdziwe?

Co dalej?

Lakers – wyjazd do Oklahomy.
Bulls – wyjazd do Denver.

Zdjęcia: źródło NBA
Wideo: źródło YouTube/HH, YouTube/MS, YouTube/RFS, YouTube/FD

Redagował: Buzzer & Bartas

Oprawa graficzna: Padre