Philadelphia 76 Ers (3) 95 – 108 Toronto Raptors (2)

Kozak meczu: Kawhi Leonard – 45 pkt, 11 zb. i 2 as.

Wynik Serii:  1-0 dla Raptors.

Pierwszy tegoroczny półfinał tych Playoffs, ruszył na dalekiej północy! Do Ontario zawitała ekipa z Philly. Oba zespoły w pełnych składach, po serii 4 wygranych z rzędu. Jak wiemy Raptors mają ogromny problem z wygrywaniem pierwszych, otwierających serie spotkań, notując w tym temacie bilans 2-13. Tym razem początek to prawdziwy pokaz siły miejscowych, którzy pod wodzą Leonarda uciekli w pewnym momencie pierwszej kwarty na 14 punktowe prowadzenie. Ciężko w to uwierzyć, ale miejscowi nie spudłowali żadnego rzutu przez blisko 8 minut, kończąc kwartę na poziomie 39 oczek. Kolejna ćwiartka to równa gra z obu stron, choć głównym aktorem ponownie Leonard, który dorzucił kolejnych 10 punktów. Po przerwie mały festiwal za 3 Reddicka, pozwolił Sixers zmniejszyć stratę do poziomu 64-68. Warto przypomnieć że białasek rozgrywa 13 Playoffs z rzędu, będąc pod tym względem aktualnym liderem Nba. Kiedy wydawało się, że goście nabrali wiatru w żagle, przyszła kolejna podobna odpowiedź ze strony Raptors, jak ta w 1 kwarcie. Run na poziomie 23-8, pozwolił gospodarzom uciec na bezpieczną przewagę 89-70, której goście z Philly nie potrafili już odrobić, przegrywając pierwsze starcie na parkiecie rywali z północy. Spory wpływ na porażkę Philly miał Joel Embiid. Kamerunczyk spudłował 9 z 13 swoich rzutów w pierwszej połowie, kończąc ten mecz na poziomie 5 na 18 z gry. Dodatkowo Raptors zmusili Sixers do 16 strat po których zdobyli 22 punkty. Nie do zatrzymania tego wieczoru był duet Leonard & Siakam. Były gwiazdor Spurs, dosłownie zabawił się z całym Procesem, ustanawiając swój nowy rekord kariery w Playoffs, 45 punktów! Schodząc z parkietu na blisko 4 minuty przed końcem, przy wyniku 107-88, Kawhi otrzymał owacje na stojąco od całego Jurassic Park. Toronto wygrali 14 mecz z rzędu u siebie przeciwko Sixers. Pascal Siakam dorzucił 29 punktów, przy niesamowitym 80% z gry. Ciekawostką jest fakt że tak imponujące zwycięstwo miejscowych miało miejsce, praktycznie bez udziału rezerwowych, którzy w całym spotkaniu na poziomie zaledwie 10 punktów. Po stronie gości 14 pkt i 15 zbiórek Harrisa, 17 pkt Reddicka i zaledwie 16 wspomnianego Embiida. Północ na prowadzeniu w tej serii.

Zdjęcia: Frank Gunn/CP

Wideo: Źródło YouTube/MotionStation.

Redagował: Buzzer.