Zero „bicka” ale kawał nadgarstka, Joe Ingles!

To co wyprawia ten sympatyczny białasek przechodzi ludzkie pojęcie! Po 2 meczach sezonu Joe Ingles wykręca 24,5 pkt, 5 asyst i 2 przechwyty na mecz! W tym czasie zaliczył dodatkowo 11 czyściochów za 3, przy zaledwie 17 próbach! Jazz zabrakło dosłownie pół sekundy aby pokonać Warriors, a wtedy Joe byłby na ustach całej NBA! Nic tylko się ukłonić i biec kupić sobie jego koszulkę! Jak widać nie trzeba być muskularnym młodym kocurem aby szaleć na parkietach NBA! Zero bicka, ale kawał nadgarstka! Go Jazz Go!