Zimny prysznic po dawce słońca dla Clippers! Zamach na Hardena, przez Hardena! Młodzi z Florydy bez ukłonów przed Świrem! Westbrook po kolejny! Jastrząb wylądował! Powrót Thomasa!

Heat 131 – 126 Bucks (OT)

Goran Dragic – 25 pkt, 6 zb, 8 ast.
Bam Adebayo – 19 pkt, 13 zb, 8 ast.

Giannis Antetokounmpo – 29 pkt, 17 zb, 9 ast, 3 prz, 2 bl, 0/5 za 3, 8 strat
Khris Middleton – 25 pkt, 4 ast, 3 ast.

Pierwsza weekendowa okazja na wczesną randke z Nba i odrazu orgazm. Dlaczego? Bo przecież skazani no pożarcie młodzi zawodnicy Heat, bez swojego gwiazdora Butlera ( narodziny dziecka ) pojechali na teren Świra i wyrwali Giannisowi zwycięstwo na jego terenie! Choć aktualny Mvp wyszarpał w końcówce 4 kwarty dogrywkę, opuścił wcześniej  po raz drugi w sezonie parkiet z powodu 6 przewinień. Nadzieje Bucks na kolejną dogrywkę zabił czapką meczu Adebayo. Co tu pisać, no Butler no problem, Bo coach Spoelstra wychowuje mocnych młodych, których dziś wspierał jak trzeba Dragic. Czy ktoś jeszcze jara się jak dobrze wyglądają Heat bez Butlera? A Jimmy jeszcze podciągnie młodych do zaangażowania w obronie. 

76ers 117 – 111 Pistons

Tobias Harris – 29 pkt, 7 zb.
Al Horford – 23 pkt, 9 zb, 5 ast.
Mike Scott – 17 pkt, 5/6 za 3.

Derrick Rose – 31 pkt, 3 zb, 3 ast, 3 prz, 2 bl, 6 strat.
Markieff Morris – 17 pkt, 6 zb.
Andre Drummond – 13 pkt, 12 zb.

Sporo się dziś musieli napocić Sixers aby pokonać osłabionych brakiem Griffina Pistons. Powód? Kompletne zmartwychwstanie na dobre Derricka Rose, który już wrócił do szybkości z innej planety , cofnął zegar i po prostu przypomina co znaczy tytuł Mvp w Cv. Pod nieobecność Embiida, kluczowe punkty Harrisa, którego współpraca z Simmonsem mogła się podobać. Druga połowa 4 kwarty zadecydowała. Dramat z osobistych jednych i drugich. Rose jak sprzed lat, Griffin wracaj!

Magic 99 – 103 Hawks

Evan Fournier – 23 pkt.
Nikola Vucevic – 16 pkt, 10 zb.

Trae Young – 39 pkt, 7 zb, 9 ast, 5×3.
John Collins – 9 pkt, 12 zb, 4 bl.

No to rośnie nam kolejna supergwiazda w szybkim tempie! Idąc na fizyczną bitkę przeciwko aktualnym Magic to trzeba mieć jaja, bo chłopaki pod względem potrafili postraszyć w Playoffs samych Raptors. Kiedy Magic uciekli na 5 pkt, 6 minut przed końcem, gwiazda Jastrzębi wzięła losy spotkania w swoje ręce! Trae Young zdobył 12 ze swoich 39 pkt w ostatniej ćwiartce, w 7 na finiszu i Hawks wygrywają po raz drugi w sezonie! Ależ to się kocur robi!!!

Celtics – 118 – 95 Knicks

Kemba Walker – 32 pkt, 5 zb, 4 ast, 7/12 za 3.
Jaylen Brown – 19 pkt, 4 zb.
Jayson Tatum – 15 pkt, 9 zb, 4 prz.

RJ Barrett – 26 pkt, 7 zb.
Mitchell Robinson – 17 pkt, 6 zb.
Julius Randle – 10 pkt, 10 zb.

Kiedy po kilku minutach Knicks prowadzili w MSG 16:4, każdy lokalny kibic uwierzył na chwile, że w końcu nadeszła szansa na tak wielkie zwycięstwo przeciwko utytułowanemu rywalowi jak Boston. Nic z tego bo pary gospodarzom starczyło tylko na pierwszą połowę. Mega zespołowo Celtics raz jeszcze! Siła tego zespołu nie będą indywidualne popisy a właśnie pozytywna współpraca z innym najlepszym strzelcem każdej nocy. Kemba dziś najlepszy, ale za to największa radość zielonych, kiedy swoje pierwsze pkt w Nba zdobył Tacko Fall.

Pacers 99 – 110 Cavaliers

Malcolm Brogdon – 30 pkt, 10 ast.

Tristan Thompson – 25 pkt, 13 zb, 3 bl.
Kevin Love – 21 pkt, 13 zb, 9 ast.
Collin Seton – 18 pkt, 5 zb, 3 ast.

No kto by się spodziewał tak efektownej Kawalerii podczas starcia z podobno silniejszymi Pacers?! Ekipa z Ohio nie zostawiła dziś złudzeń rywalom mimo świetnego meczu Brogdona. Tristan Thompson jak za najlepszych czasów, zdrowy Love i przede wszystkim te kozackie, klasyczne stroje z lat 90-tych, które dziś nosili gospodarze! Miało być smutni w Cleveland, a było wyjątkowo radośnie! 

Raptors 108 – 84 Bulls

Pascal Siakam – 19 pkt, 6 zb, 4 ast.
Serge Ibaka – 18 pkt, 7 zb.
OG Anunoby – 17 pkt, 6 zb.
Fred VanVleet – 16 pkt, 4 zb, 6 ast.

Wendell Carter Jr. – 12 pkt, 11 zb.
Zach LaVine – 11 pkt, 4/13.
Cobe White – 8 pkt, 3/14.

O tym spotkaniu bardzo krótko ponieważ fani Chicago pewnie chcieliby wymazać ten mecz z pamięci. Raptory wpadły do United Center i dosłownie sprali tyłki młodym Bulls, upokarzając ich nieco kolejnymi czapami w obronie. Defensywa aktualnych mistrzów zatrzymała Chicago na 29%, do czego dołożyli 12 bloków. Pamiętajmy w Toronto jest jeszcze jeden diamencik w postaci OG Anunoby, który jeśli rozwinie skrzydła podobnie do Siakama, to będzie piekielnie mocny duet, który nie raz poprowadzi Raptors do podobnych łatwych zwycięstw.

Pelicans 123 – 126 Rockets

Brandon Ingram – 35 pkt, 15 zb, 5 ast.
Josh Hart – 23 pkt, 3 zb.
Lonzo Ball – 18 pkt, 10 ast.

Russel Westbrook – 28 pkt, 10 zb, 13 ast!!!
James Harden – 29 pkt, 4 zb, 5 ast, 2/18 za 3, 8 strat.

Co powiedzieć o Rockets na starcie sezonu? Ja bym powiedział jedno, Harden zjedz Snickersa! Już tłumaczę dla czego. Nie dość, że Brodacz wali drugi z raz rzędu takie cegły, że głowa mała ( 8/29, 2 na 18 za 3 ), to jeszcze coś mu czacha dymi! W pierwszym meczu miał pretensje do Westbrooka, a dziś po jednej z akcji, kiedy został faulowany w ataku, sam sobie piłka w szczenke przywalił. James na miękko, my wiemy na co Cie stać. Tym razem to Westbrook był kluczowym graczem w końcówce, zdobywając punkty na zmianę z obsługiwaniem kolegów. Tym samym West zdobywając pierwszy triple-double w sezonie, przeszkoczyl Magica Johnsona, wskakując na drugie miejsce w historii z 139 triple-double w karierze. 

Wizards 122 – 124 Spurs

Bradley Beal – 25 pkt, 5 zb, 11 ast.
Davis Bartens – 23 pkt.
Ish Smith – 19 pkt, 5 zb, 4 ast.

LaMarcus Aldridge – 27 pkt, 9 zb.
DeMar DeRozan – 26 pkt, 4 zb.
Dejounte Murray – 19 pkt, 10 zb, 4 ast.

Oj sporo strachu napędzili dziś Wizards faworyzowanym Spurs. Warto przypomnieć, że ekipa ze stolicy nie wygrała w San Antonio od blisko 20 lat! W tym wyrównanym meczu o wszystkim zadecydowała czapka White’a na Bealu, który nie pozwoliła przedluzyc tego meczu o dogrywkę. Dwóch bohaterów z ławki mimo porażki w Wizards to Bertrans & Thomas. Ten pierwszy rzucił byłym kolegom 23 punkty, a ten drugi przypominał chwilami wersję z czasów Celtics! Najpozytywniejszy temat tej nicki to widok zdrowego Isaiaha Thomasa, który trzymał wynik w 4 kwarcie.

Kings 81 – 113 Jazz

Dewayne Dedmon – 11 pkt, 6 zb.

Bojan Bogdanovic – 26 pkt, 4 zb, 5/9 za 3.
Donovan Mitchell – 15 pkt, 4 ast, 3/3 za 3.
Mike Conley – 12 pkt, 3 zb, 8 ast.

Niestety prawdziwy dramat na starcie sezonu przezywają Sacramento Kings. Nie dość, że kontuzja Bagley’a III, to jeszcze bardzo słaba gra, która dziś zakończyła się już trzecią, bolesną porażka. Tym razem nie było czego zbierać już do przerwy. Spore oczekiwania i wielki ból głowy Coacha Luke Waltona. Po stronie Jazz wciąż nie sobą Mike Conley, którego dziś raz jeszcze wyręczyli koledzy. Odpalił drugi nowy Jazzman, Bogdanovic, dzięki czemu sobotni spacerek Jazz w Salt Lake City. Te stroje Utah, kosmos!

Clippers 122 – 130 Suns

Kawhi Leonard – 27 pkt, 8 zb, 10 ast, 3 prz.
Montrezl Harrell – 28 pkt, 7 zb.
Lou Williams – 23 pkt.

Devin Booker – 30 pkt, 6 zb, 8 ast.
Kelly Oubre Jr. – 20 pkt, 5 zb, 3 prz.
Frank Kaminsky – 18 pkt, 8 zb, 6 ast.
Dario Saric – 15 pkt, 10 zb.

No i co Wy na to??? Wieczne pośmiewisko ostatnich lat, Phoenix Suns, jako pierwsi zatrzymali walec defensywny Clippers. Mimo rekordu asyst Leonarda i Mimo braku Aytona i Rubio, ekipa Suns pokazała wielki charakter, zdobywając w drugiej połowie starcia przeciwko Clippers, 75 pkt! Ta wymiana ciosów w ataku, ostatecznie łupem skazanej na pożarcie drużyny z Phoenix. Cały mecz to słowne potyczki Bookera vs Beverley, ale to młody strzelec Suns, miał powody swietowac, Beverley nie tym razem! Kubeł zimnej wody szybko w tym roku dotyka każdego. I just love this game.

Wideo: Źródło YouTube/Nba,YouTube/HouseOfHighlights, Youtube/FreeDawkins, Youtube/MotionStation

Redagował: Buzzer & Kacpersky.